Grudniowe domowe cz.2
Zachwyciły mnie te przepięknie wydane książki – kalendarze adwentowe. A w okienkach czekają rozmaite zadania, opowiastki, piosenki.
Jedną książkę zostawiłam na kolejny rok, a w drugiej Maurycy z radością sprawdza codziennie co się kryje pod kolejnymi numerkami.
Nie mogło zabraknąć nowych świątecznych książeczek. Mamy również pokaźny stosik z biblioteki.
W tym roku opanowałam w końcu umiejętność przyrządzenia wyśmienitej kawy z piankami:D
Na początku grudnia wyciągnęłam ze strychu (prawie) wszystkie dekoracje i ustroiłam dom. Radość na małym pyszczku po powrocie z przedszkola – bezcenna.
Wpadło też kilka nowości.
A ciemne zimowe dni umilamy sobie dobrą herbatą i słodkościami.
Świąteczna paczka z pracy zawierała między innymi foremki i mieszankę na pyszne pierniczki więc zaraz zabraliśmy się za rodzinne pieczenie.
W grudniu z przyjemnością wracamy też do książeczek o tematyce zimowo-świątecznej z zeszłego roku.
Coś tu Mikołaj fajnego szykuje pod choinkę w tym roku.
Chyba już nie raz wspominałam, że oboje z synem jesteśmy fanami tej serii o myszkach:)
Mamy jeszcze dwie inne piękne kolorowanki świąteczne, które będziemy co roku wyciągać w grudniu.
Na koniec mikołajkowy prezent: szyszka – lodziarnia. Powiększamy tym samym kolekcję ruchomych domków ze zwierzątkami.