Jeden z jęzorów lodowca Jostedalsbreen, oczywiście przysłoniła nam go mgła więc na zdjęciach widać będzie tylko odrobinę. Nie zalecano podchodzenia zbyt blisko, ponieważ z topniejącego lodowca spadają czasem kilku tonowe kawałki lodu.
Odwiedziliśmy również pobliskie Norsk Bremuseum, gdzie obejrzeliśmy wieloekranową projekcję filmu (coś jakby 3D) z lotu helikopterem nad lodowcem. Film pokazywany był na kilku ekranach wokół sali projekcyjnej, dzięki czemu odnosiło się wrażenie, że naprawdę leci się helikopterem.
Prawie wszystkie ekspozycje muzeum są interaktywne więc fotografowanie nie miało sensu. Ogólne wrażenie to dużo efektów i trochę bullshitu o zmianach klimatycznych, ale można było również dowiedzieć się interesujących rzeczy na temat samego lodowca.
zdjęcie z misiem wygrywa :D
mimo mgły i tak super widoki :)
Ale klimat!
Mam wrażenie, że mgła i deszcz (wnioskuję, że padał :) ) tylko wzmocniły klimat zdjęć. Super. :)
tak, mgła towarzyszyła nam prawie nieustannie, często też siąpił deszcz i faktycznie podbijało to klimat
Trudno mi wybrać ulubione zdjęcie, ale pewnie byłoby to to pod parasolem (chyba 7 od dołu), zresztą co ja mówię – wszystkie cudowne!
obejrzyj sobie serial most nad sundem (bron/broen), dobra skandynawska robota i klimat z tych zdjęć. już go nawet czuję patrząc na nie :)
Kiedys prowadziłam blog rozhisteryzowana na fotologu :) tam pamiętam się poznałyśmy. Blog zawiesiłam a teraz dzisiaj zdałam sobie sprawę że mamy rok 2013 a ja wciąż śledzę za to Twojego bloga :) tyle lat…tyle zdjęc i tyle wspomnień. Jestem zszokowana że nie usunięto mojego bloga – obecne tam zdjęcia są teraz kompromitujące a podpisy zdziecinniałe. Mimo wszystko – jest pamiątka:) Pozdrawiam kieliszka :)
Em
jest mi naprawdę bardzo miło
mam takie same odczucia w stosunku do swoich starych zdjęć, ale również stanowią dla mnie pamiątkę
pozdrawiam Cię serdecznie, może zdecydujesz się kiedyś wrócić do blogowania:)
urocza focia z misiem polarnym ;)
Piękne!!
Jestem kompletnie zauroczona, zachwycona i bezgranicznie zakochana w tej mgle. A Twoje kieliszkowe zdjęcia oddają ją niesamowicie.
I w końcu uśmiech! :)
jakie niesamowite kolory! normalnie nie mogę się napatrzeć… i ta mgła, na żywo musiało to robić jeszcze większe wrażenie :))
niiiiiceee :D świetne zdjęcia a mgła i deszcz świetnie pasują, a widoki świetnie uchwyciłaś :)
najbardziej mi się podoba lodowiec pokazujący ludziom język:)
aż się dziwię, że pozostawiłaś widoczne komentarze.
psów było 3 do 4. lizały wszystko co się zbliżyło.