APRIL 19, 2013

Przez ostatnie dni ładowaliśmy akumulatorki w Zakopanem.

‘Trochę’ ujęć z pokoju i widok z za okna.


Cudownie wygodne łóżko.








Wczesnym rankiem nim otworzono wszelkie kramy i włączono muzykę.

Śniadania serwowano doskonałe, moim numerem jeden zostały rogaliki z marcepanowym nadzieniem.







W owocowej sałatce znalazła się nawet moja ukochana kokosowa galaretka:)

Dla zaznania pełnego relaksu basen i sauna.