SEPTEMBER 7, 2016
Ponieważ nasz hotel znajdował się w Funchal, to właśnie tutaj spędzaliśmy najwięcej czasu. Nazbierało się zatem sporo zdjęć.


Te niepozorne chlebki to Bolo do caco, regionalna specjalność, którą zajadaliśmy się prawie codziennie. Chociaż można je kupić na każdym kroku, wracaliśmy zawsze do ulubionego lokalu, gdzie były naprawdę pyszne. W restauracjach często podawane są przed obiadem jako przystawka. Wersja podstawowa serwowana jest z masłem i czosnkiem, inne warianty zawierają pikantne kiełbaski chorizo, ser, bekon itp.


Do tej pory nie rozszyfrowałam czym było zielone warzywo na naszych talerzach.

Wszystkie taksówki na wyspie są żółte dzięki czemu stanowią spójny element krajobrazu.








W lokalu w którym jadaliśmy Bolo serwowali również znakomite drinki. Najpopularniejszy alkohol na Maderze to poncha, przygotowywana na bazie rumu z trzciny cukrowej, miodu i świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy/cytryn. Zaopatrzyliśmy się w takowy rum by móc odtwarzać napój w domu.






Wakacje rządzą się swoimi prawami, więc nie odmawialiśmy sobie kilku gałek lodów dziennie.







Na targu Marcado dos Lavradores można kupić najbardziej egzotyczne owoce jak anona, bananoananas czy przeróżne odmiany marakuj występujące tylko tutaj. Znajduje się tu także sekcja rybna, warzywna i kwiatowa.

Niestety targ nie cieszy się dobrymi opiniami ze względu na bardzo wygórowane ceny i nachalnych sprzedawców. My również większość zakupów robiliśmy gdzie indziej, jednak nigdzie w Funchal poza targiem nie udało nam się znaleźć oryginalnych, lokalnych owoców (pominąwszy nasz hotel w którym między innymi marakuje podawano do śniadania). W końcu trafiliśmy na nie przypadkiem w innym zakątku wyspy, ale o tym w kolejnych wpisach.


Finał Euro 2016 w strefie kibica. Początkowy smutek na twarzach po zniesieniu z boiska Ronaldo, który pochodzi właśnie z Madery (w Funchal znajduje się nawet jego muzeum). W każdym lokalu oglądano wówczas mecz. Po (raczej niespodziewanym) zwycięstwie miasto całkowicie oszalało z radości. Świętowanie przeciągnęło się nawet na kolejne dni;)