Sierpień
Pod koniec lata miałam przyjemność spędzania znacznej ilości czasu na czytaniu.
Arbequina i Partida, doskonałe oliwy z Casas de Hualdo.
Domowe czekoladki z masła orzechowego i odżywki białkowej.
Indyjska kuchnia pojawiała się na naszym stole częściej niż zwykle.
Miłośnikom przyrody, a szczególnie tym zafascynowanym wilkami polecam serdecznie książkę Adama Wajraka.
Na balkonie.
Świeże jeżyny z działki.
Najlepszy prezent bez okazji:)
Mleko kokosowe wykorzystujemy ostatnio jako bazę wszystkich naszych koktajli.
Chociaż mieliśmy tego roku piękne lato, cieszę się ogromnie patrząc jak z dnia na dzień liście zmieniają kolory.
Talerz z dzikim zwierzem wymiata! I chętnie pooglądałabym sobie jesienne kolory za oknem, ale u mnie niestety plucha :(
Uwielbiam zdjęcia książek i domowych roślin <3
Jak książki, któraś zachwyciła? I skąd ta piękna kanapowa poduszka pochodzi?
mnie ujęły Wilki, kryminały Rowling dobrze się czyta jako coś lżejszego, Szczygieł i Uwikłanie niezłe
poduszka z wilkiem (bo podejrzewam, że o tę chodzi) jest z H&M:)
Zdjęcia mają moc, jest w nich coś niebywale pięknego :)
Też się wciągnęłam w kryminały Rowling, idealne są na wieczór jesienny. “Wilki” muszę sobie wyszperać gdzieś :D
Hm, to będę polować na poduszki w H&M, odczuwam zdecydowany brak ładnych poduszek u siebie. :)
‘Szczygieł’ wygląda intrygująco :)
Uwielbiam twoje zdjęcia! Widzę książkę Link, autorki którą bardzo lubię, ale tej konkretnej jeszcze nie czytałam, koniecznie muszę to nadrobić :)
no nie wiem, to akurat najsłabsza pozycja ze wszystkich książek pokazanych w tym wpisie
Wydawałoby się, ze macie tyle książek ale na wcześniejszym zdjęciu regału nie ma ich zbyt dużo. Mnie się marzą takie półki jak u Madamereadsalot na instagramie. I przez nią mam w planach kupować więcej książek po angielsku, mają takie piękne okładki!
policzyłam z ciekawości, 232 książki aktualnie na regale, to takie aktualniejsze powiedzmy bo nasze stare książki lezą u rodziców
książek jako tako nie kolekcjonujemy, lubię czytać z tabletu/kindle
angielskie wersje są pięknie wydane, ale niestety drogie
Wow, robisz cudowne zdjęcia, wszystkie są ze sobą spójne, połączone, widać, że robisz to z niezwykłą świadomością i wyczuciem stylu ♥
Bardzo podobają mi się elementy ze zwierzęcym motywem – mam do nich jakąś wewnętrzną słabość – talerz chyba chwycił mnie za serce najbardziej :P
Co do książek – po powrocie na studia mam na nie mniej czasu, ale mam nadzieję, że z czasem się to zmieni :)
polecam wszystkie pozycje miłoszewskiego (jeśli jeszcze nie czytałaś:) )