Khwae Noi
Chatka napotkana pośród ‘niczego’. W okolicy było ich więcej, a każda inna.
Most na rzece Kwai.
Nigdy nie przestanie zadziwiać do jakiego okrucieństwa zdolni są ludzie.
Suszone owoce były podstawową przekąską w podróży.
Lody z mangostyny i zielonej herbaty.
Małpeczki są prześwietne, a jak rewelacyjnie sprawdzają się w roli modeli :)
piękne kolory i piękne niebo. jestem zachwycona Azją z Waszych zdjęć!
ogromnie mi miło:) z tym pozowaniem różnie bywało, ogólnie małpki agresywne i skłonne do złodziejstwa więc trzeba było uważać;)
Jak zwykle śliczne zdjęcia.
Jak lody smakowały?
lody jeszcze smakowały, ale pod koniec podróży nie byłam w stanie jeść już nic o smaku herbaty matcha (dokładnie od momentu w którym uznałam, że ten smak kojarzy mi się z moringą której nie znoszę:)
Jak zwykle świetne ujęcia, bardzo podoba mi się Azja w Waszym obiektywie :) Małpki kojarzą mi się z byciem wrednym i wścibskim, więc nie dziwię się, że miały skłonności do kradzieży :P
Ah te małpeczki na gifie! Jestem ogromną fanką Waszych podróży.
bajeczne są te duże posągi postawione ni z tego ni z owego. Takie prawie… tolkienowskie :)