Domowa jesień.
Jesienne umilacze.
Stuknęło 31.
Mąż troluje moje pozowanie do zdjęć:D
Dobroci z Niemiec.
Takie widoki podziwiam gdy zdarzy mi się bardzo wcześnie obudzić (zwykle po cyknięciu fotki idę spać dalej;)
Inwazja sikorek! Nasz balkon zamienił się na jakiś czas w wielką klatkę z ptaszkami.
W pobliskiej piekarni pojawiły się jakiś czas temu najróżniejsze baklawy, uwielbiam.
Też nie wiem o co chodzi sikorkom przy takiej pogodzie. Pewnie wiedza coś, czego my nie wiemy i się przygotowują…
Podobała Ci się księga dzikości? Bo dla mnie jak na nasze realia trochę naciągane.
Jadlabym te małe rittersporty!
no po rittersportach ślad zniknął bardzo szybko;) a sikorki objadły nas już ze wszystkich sikorkowych przysmaków i przestały na razie przychodzić
co do książki muszę się z Tobą zgodzić, spodziewałam się trochę czegoś innego, niemniej wydana jest pięknie
Barwy piękne, książki intrygujące… czyżby jakaś rocznica, tak ze zdjęć wnioskując?
nie, typowy wpis na blogu
a co skojarzyło Ci się z rocznicą?:)
Zdjęcie na komórce jakby weselne, więc stąd wniosek ;)
aa to dlatego, że ślub był dopiero co
i sami robiliśmy zdjęcia;) wpis ślubny znajdziesz w archiwum (5 postów temu) jeśli chcesz spojrzeć:)