Skrawki domowego sierpnia
Tego lata podejmowaliśmy wszystkich gości pyszną kombuchą.
Uwielbiam ten widok z tarasu. Piękno na wyciągnięcie ręki.
Przygotowania do urodzinek syna z których obszerną relację zamieściłam w poprzednim wpisie.
Latem rozpoczęliśmy przygodę z Lego, która rozkręciła się na całego przez te kilka miesięcy.
Ale Duplo też pozostaje w użyciu.
Jednak to magnetyczne klocki wciąż wiodą prym odkąd rok temu Mryś dostał pierwszy zestaw. Teraz mamy ich już tyle, że ledwo mieszczą się w szafce.