Austria
Belgium
Croatia
Emirates
England
France
Germany
Gibraltar
Greece
Hungary
Italy
Lichtenstein
Maldives
Netherlands
Norway
Poland
Portugal
Prague
Slovenia
Spain
Sri Lanka
Switzerland
Thailand
Tunisia
AUGUST 25, 2013
The Lumineers – Ho Hey
fruwające włosy najlepsze:)
O kurde jak tam ładnie. Portret w kapturze mega fajny;)
pierwsze zdjęcie jest najlepsze :D no i w końcu widzę ciebie uśmiechniętą! :)
Lubię podróże promem. :) Nie mówiłam Ci jeszcze, ale śliczna jesteś bardzo.
Nie mówiłam Ci jeszcze ale śliczna jesteś bardzo. :) A co do podróży promem, to bardzo je lubię, wtrącają nieco spokoju do tempa podróżowania. :)
Zauważyłam zmianę i cieszę się, że mogłam trafić bez trudu :)
Kieliszku, jestem pod wrażeniem Twoich włosów! Na wielu zdjęciach są różnego koloru: uwielbiam ten rudawy kolor! :)
to zasługa eksperymentu z henną (no i jak zawsze kwestia światła), jednak więcej się raczej nie zdecyduję, okropnie dużo zachodu, a efekty marne;)
Oj były pyszne … mega ostre takie jak lubię :)
Ty masz naturalny taki śliczny kolor włosów?
Piękna zieleń i widoki … można się zakochać :)
mniej więcej, naturalny mam brąz o lekko rudawym odcieniu, tutaj moje włosy są po jednorazowym eksperymencie z rudą henną, która wzmocniła efekt
Kojarzę zespół The Lumineers z wpisu ;]
Bardzo fajne zdjęcia ;] Najbardziej mewa ze zdjęcia mi przypadła do gustu xD
zastanawiam się nad tym
To prawda, że z henną jest masa pracy, ale nie zgadzam się co do efektów: bardzo naturalnie to na Tobie wygląda! Używam henny i tylko jej od ponad roku i w życiu nie zamienię na nic innego. Chyba, że za jakiś czas na mój naturalny kolor. A długo trzymałaś ją na włosach? I czy był to proszek, który musiałaś z czymś zmieszać czy gotowa papka?
mieszałam proszek z sokiem z cytryny i zostawiałam na 12 godzin, samo nakładanie było okropne, na włosach trzymałam to z 4 godziny, a efekt był nieznaczny – nikt z rodziny i znajomych nie zauważył różnicy, no i po kilku myciach ta odrobina koloru się wypłukała
tutaj http://mypuffs.com/?p=106 przy zachodzącym słońcu moje włosy wyglądają podobnie rudo gdy jeszcze nic z nimi nie robiłam, także wiele zależy od światła
A, więc taki sam ceremoniał z henną, co ja. To prawda, że samo nakładanie już jest okropne. Pierwszym razem wydarłam sobie strasznie dużo włosów, bo ta papka przyklejała sia do każdego włoska i nie chciała się nałożyć na resztę. Już od drugiego razu nakładam na mokre włosy pędzlem malarskim i jest o niebo łatwiej. Chociaż nadal nie lubię z tym spać, bo pierwsze kilka razy trzymałam to na włosach przez całą noc. Teraz już mi się nie chce :)
Mam jednak od Ciebie dużo krótsze włosy i nie wyobrażam sobie nakładania henny na tak długie włosy, jakie masz Ty, więc podziwiam za próbowanie!
Masz jednak rację – popatrzyłam na starsze zdjęcie i rzeczywiście różnica jest maleńka.
Dziewczyno, nie przestawaj nigdy robić zdjęć, bo pięknie Ci to wychodzi:)
dziękuję:)
ano jako się ta piosenka do mnie przykleiła;)
śliczna połowa uśmiechu :D
Jaki klimat!
Styl zdjęć i ich kolory powalają na kolana!
jest klimat! Geiranger pięknie sfotografowane!