Gdzieś w okolicy zjedliśmy genialne naleśniki z kremem z kasztanów. Musimy w końcu sami takie odtworzyć. Bartek jest mistrzem w tej dziedzinie więc powinno się udać:)
W Pompidou mieści się muzeum sztuki współczesnej. Znajdują się tu m.in. prace Picassa, Matissa czy Pollocka.
ah Pompidou, miejsce artystów
Mmm smaka mi narobiłaś na takie naleśniki! ;)
fakt, poprzednie mogły być lepsze
daj znać jak wrażenia:)
Czerwona kokardka powaliła mnie :) Naleśniczki…jummy
:) Ta czerwona kokardka, taki niewielki dodatek, a ile wnosi :)
Krem z kasztanów i naleśniki… chyba chcę. Na pewno chcę! :D
:) huhu to może jednak zacznę ją na nowo akceptować :) Jeszcze nie próbowałam takiej naturalnej… spróbuje w najbliższym czasie :)
Było megaaaaaaaaaaaa, udał się ale 7 dni to stanowczo za mało (strasznie smutno mi było w dniu wyjazdu i chyba do tej pory tak jest). Niestety nawet nie udało nam się poznać całego terenu hotelu w którym byliśmy… planów na spędzenie czasu mieliśmy dużo ale nie udało się ich zrealizować po prostu tym razem wybraliśmy totalne odpoczywanie. Jednak staram się myśleć, że to nic straconego gdyż mamy zamiar za rok tam wrócić :) Nawet zdjęciowo czuję niedosyt :) Wczoraj przeglądając stwierdziłam że brakuje mi 10000..0000 miejsc, które chciałam obfocić ale zabrakło mi czasu.
Kokardka dodaję uroku :) Te rury i liczne schody przerażają mnie. Nigdy nie odważyłam się spróbować kremu z kasztanów ;p
To na pewno, choć ja co do moich włosów mam duże wymagania ;p I prwie nigdy nie jest tak jak bym chciała ;p
Ja na ogół też tak mam ale nie tym razem, chyba potrzebowałam takiego lenistwa bez żadnych wycieczek i zwiedzania :) Może też dlatego że teren hotelu był tak ogromny, że samo przejście gdziekolwiek było pod górę i wymagało trochę czasu. Najbardziej przechodzę wakacje nie licząc wypraw w góry ;p
Ja mam lek wysokości i może dlatego mnie przeraża choć na zdjęciach wygląda fajnie.
Jak następnym razem będę miała okazję o chyba zaryzykuję i spróbuję :))))) Bo do tego aloesu zaczynam się przyzwyczajać :)
Jednak gdybym była 14 dni wiem, że plan bym wykonała w 100%.
Tak, tam można swobodnie oddawać się “lasowaniu umysłu”, przynajmniej ja tak się czułam. Cudne miejsce!