Niemal całą Maderę oplata sieć kanałów zwanych lewadami, transportujących wodę deszczową. Wzdłuż nich wiją się ścieżki pozwalające wędrować po całej wyspie.
Widok na Orlą Skałę.
Po spacerze wśród przyrody i późniejszym obiedzie udaliśmy się do miejscowości Santana gdzie akurat odbywał się festyn. Na wyspie kilka razy do roku obchodzone są święta poświęcone owocom lub kwiatom i na jedno z nich udało nam się przypadkiem trafić. Uroczystości towarzyszyły wspaniałe nastroje, muzyka, taniec i zabawa. Pojawił się również prezydent Madery. Nie, to nie pan z poniższego zdjęcia:)
Najbardziej zachwycała parada, która zarażała dobrą energią.
W Santanie można także zwiedzić tradycyjne domki maderskie.
Na straganie u miłej starszej pani obkupiliśmy się w owoce po dużo niższych cenach niż sprzedawane są na targu w Funchal. Oprócz wszelkich marakuj wreszcie udało się nam zdobyć owoc monstery.
Starałam się w tym miejscu nie przesadzić z ilością zdjęć, ale naprawdę ciężko było mi wybrać;)
Z każdym kolejnym postem przekonuję się coraz bardziej, że chcę tam pojechać. Fajne wyszły Ci zdjęcia ludzi! :)
Pierwsze świetne jak z jakiegoś baśniowego filmu :) Widoczki na nabrzeże mmmm… :)
a wybór zdjęć czasami jest ciężki, ja się teraz przykładam do notki ze zdjęciami z Kasprowego i mam tyle fajnych, że chyba będzie z 30 zdjęć :D
mroczny klimat na tych ścieżkach panuje, przynajmniej sądząc po zdjęciach :) za to widoki na osady kojarzą mi się z którymiś Settlersami albo Knights and Merchants :D
a sama parada, chyba przez te śmieszne czapeczki, przywodzi na myśl paradę skrzatów :)
Przepięknie tam jest! Już od dłuższego czasu Madera jest na mojej liście “must visit”. Super, że miałaś okazję ją zobaczyć :)
PS. Wysłałam Ci wiadomość na insta :)
Za oknami ponuro i zimno, a u Ciebie nadal lato<3 I te piękne, ludowe klimaty na końcu! :)
Czy owoce monstery nie są czasem trujące? Coś mi się tak kojarzy. Jak miło pooglądać takie słoneczne zdjęcia, gdy za oknem byle co :) Maderski domek – przeuroczy! :)
i tak i nie:)
pisałam o tym w tym wpisie: http://mrsfox.pl/?p=5497
Piękne zdjęcia, przyznam, że tymi ludowymi motywami na zdjęciach czuje się zaskoczona, ale pozytywnie zaskoczona :)
O rety, ale odkrycie!! Tyle lat… :) Ale widzę, że zdjęcia u Ciebie tak samo dobre i lepsze niż przed laty :)
Pozdrowienia! <3
Hania Ananas (kiedyś sasasa.fotolog.pl i haniape.blogspot.com :))
Ale obłędna ta Madera! Tak zielono i te kanały wzdłuż ścieżek. Podobne widziałam we Fryburgu Bryzgowijskim, ale tam były one w mieście, a nie wśród natury. Widoki z góry są na pewno niezapomniane i wcale się temu nie dziwię. Co do festynu to rzeczywiście świetny. Piękne stroje mają. Wszyscy tacy uśmiechnięci i w ogóle. Te chatki maderskie też genialne. Wszystko mi się podoba :)