Queen – Thank God it’s Christmas
Poświątecznie!
Byłoby miło zostać w łóżku przez tydzień.
Prawdziwa zima w grudniu trwała tylko jeden dzień, ale był to akurat dzień przed naszym ślubem:)
Lecimy na Wigilię.
Psiaki dostały pod choinkę kwaczące pluszowe kaczki. Nasz futrzak oszalał z radości.
Tradycyjnie – zima to czas grania.
Planszówki też dobre.
Moje cudaki.
Ale piękna bielizna! Kolor ma cudowny, chyba mój ulubiony. Świetne zdjęcia, czuć ten zimowy spokój :)
Gry, piesełki, piękne zdjęcia i książki – coś w sam raz dla mnie :D Już dawno nie grałam w żadną planszówkę i bardzo żałuję – chyba kupię sobie jakąś w formie poświątecznego prezentu, bo czasem nudzę się wieczorami – przecież nie samą nauką żyje człowiek :D
Zobaczyłam Heroes na stole i od razu wróciły wspomnienia, ach – ile wspomnień! Swoją przygodę zakończyłam bodajże na 5 wersji, ale żadna nie potrafiła wciągnąć mnie tak jak dwójka ;)
W Rzeszowie tylko też jeden dzień zimy… Gdy zebrałam się, by wyjść i porobić zdjęcia – śnieg stopniał. Nieźle ;/
moje ulubione to trójka i piątka:)
Kolor bordo idealnie do Ciebie pasuje, u mnie śniegu nie widać – wszędzie śnieg, a u mnie leje deszcz i orkany szaleją :D Fajne te kaczuszki, wcale się nie dziwię, mam wrażenie, że mój ojciec jakby taką zobaczył to też by oszalał :D U mnie w domu za to girlandy i bombki przyjęły się bardzo dobrze – królik chce je zniszczyć, tylko liczę ile choinka wytrzyma, bo z klątwą to nigdy nie wiadomo, skoro miskę w zębach umie przenieść – i to porcelanową – to i pewnie niedługo choinka wyląduje czubkiem na ziemi :)
Ale u Ciebie nastrojowo. Właśnie tak widzę wymarzoną zimę,święta i tą całą atmosferę, która najlepiej ma się na zdjęciach. Przepięknie.
To ostatnie zdjęcie :D <3
Nie wiem czy mam się najpierw zachwycać nad Wami, nad kubkami, nad Twoim stylem ubierania, nad Twoją piżamką, nad Waszym psiakiem, nie wiem. :D Więc zachwycam się wszystkim.
A kanał na YT mam od daaawna, chociaż ten to moje nowe dzieciątko. I serdecznie tam zapraszam, może coś przypadnie do gustu :) Buziaki
Super macie świąteczne koszulki :D
Zimowa, reniferowo-misiowa garderoba jest pierwsza klasa :P
No krasna spodnica! :D A zimę zawsze można odwiedzić w razie potrzeby – w górach trwa w najlepsze :)
Pięknie! Cudowny klimat:)
I strasznie podoba mi się Twoja czerwona spódnica, skąd jest?
My śniegiem się nacieszyliśmy teraz w górach:)
Planszówki tez lubimy, najbardziej ze wszystkich Civilisation
Wszystkiego dobrego w nowym roku:)
Dziękuję:)
Spódnica z którejś sieciówki, niestety wycięłam metkę, ale i tak była kupiona lata temu.
My ostatnio namiętnie gramy w planszówki z wszelkimi znajomymi. Civilisation nie znam, ale ogarnę zaraz.
W Warszawie dziś pada i właśnie śnieżna sceneria za oknem umila mi pracę.
Wam również wszystkiego dobrego!:)
cała przyjemność po mojej stronie, tak lubię Twojego bloga, że postanowiłam o Tobie wspomnieć u siebie :)
piękne święta :) ślicznie wyglądałaś.
znakomity prezent dla futrzaka, widzę też parę świetnych gier i książek ;)
(ojej, ten moment, gdy w Twojej blokadzie antyspamowej trzeba wpisywać 2017, a jak pierwszy raz Cię odwiedziłam, to był 2014) :O
No ładne święta mieliście. Patrząc na te Rafaello to mi się przypomina ten pyszny smak. Dostałam na święta dwa opakowania i oczywiście bardzo szybko się rozeszły ;p Ten komplet (?) bordowy jest śliczny! Od Mikołaja? :)
PS. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :*
Książki, rafaello i pieseły – czegóż więcej <3