APRIL 8, 2017
Przez najbliższe miesiące spodziewajcie się relacji z wycieczki do Barcelony.
W stolicy Katalonii zatrzymaliśmy się w urokliwym La Casa de Antonio. Staramy się wybierać małe, stylowe hotele w zabytkowych kamienicach, zlokalizowane w centrum. Pozwala nam to zwiedzać przede wszystkim pieszo oraz chłonąć atmosferę w pełni.
W stolicy Katalonii zatrzymaliśmy się w urokliwym La Casa de Antonio. Staramy się wybierać małe, stylowe hotele w zabytkowych kamienicach, zlokalizowane w centrum. Pozwala nam to zwiedzać przede wszystkim pieszo oraz chłonąć atmosferę w pełni.
Heksagonalne, marmurowe podstawki podobne do tych, które zrobiłam z płytek gresowych.
Logo hotelu na papierze toaletowym – to się nazywa dbałość o szczegóły;)
Klatka schodowa z zabytkową windą do złudzenia przypominała tę z hotelu w Mediolanie.
Już się nie mogę doczekać dalszej relacji! Jestem bardzo ciekawa jak spodobała Ci się Barcelona :) !
Ps. Zdradzisz, w jaki obiektyw ubierasz zazwyczaj olka?
powiedziałabym, że zgodnie z oczekiwaniami:)
w podróży naprzemiennie 45mm 1.8 oraz 17mm 1.8
Piękne zdjęcia :) Kurczę dawno w Barcelonie nie byłam więc z chęcia pooglądam zdjęcia :) Też dotarł do mnie zestaw miniatur z innisfree i póki co tylko chyba kremu nie próbowałam, ale akurat kończy mi się mój z klairs to może uda mi się próbki powciskać w rutynę.
tak, jam to, chyba pierwszy raz w takiej widoczności ;) chyba w takim razie czas nadrobić Into the Wild – zawsze chciałam zobaczyć, ale jakoś mi nie wyszło :)
uwielbiam widok miasta z samolotu po zmroku (chociaż czasem przypomina lawę wulkaniczną ;) ), a zdjęcie z przeszklonym sufitem jest super!
Śliczne te zdjęcia nieba, uwielbiam oglądać takie chmury. I podstawki też super :D
Jestem prostym człowiekiem – z tych wszystkich cudów najbardziej zauroczył mnie ten pieniek-stołkostolik i kafle w sypialni na podłodze… Świetne połączenie starego z nowym!
zgadzam się – też uwielbiam pieńki – stoliki
Uwielbiam takie miejsca, hotel wygląda mega klimatycznie.
A Ty przepięknie w tej białej koszuli! Udanego pobytu Wam życzę :)
Jaki piękny hotel! No i przyznam szczerze – mało kto potrafi tak dobrze zaprezentować nawet papier toaletowy – moje gratulacje :D
A tak serio – bardzo się cieszę na więcej zdjęć z Barcelony! Zwiedziłam niemal całą Hiszpanię z wyjątkiem tego właśnie miejsca.
A co do mojej pracy to tak – pracowałam i nadal pracuję w księgarni. Tylko przeniesiono mnie do innego punktu. :) Nadal uwielbiam tę pracę. Buziaki
papier mnie na tyle rozbawił, że nie mogłam się powstrzymać przed udokumentowaniem:D
my zwiedziliśmy kiedyś południe Hiszpanii, a do Barcelony jakoś nie mogliśmy wybrać się od lat – w końcu się udało
no to super, będę mogła jak coś zasięgnąć Twojej opinii o książkach
btw akurat oglądałam Twoje ostatnie nagrania na yt:)
Nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć z relacji! Hotel cudny. I pasek do spodni oryginalny :)
Muszę przyznać, że ten heimish nie tylko dobrze wygląda, ale też ładnie działa i skład ma fajny :)
Oho, denim jacket na pierwszym zdjęciu, mam obsesję ostatnio. I żałuję, że pogoda się popsuła, bo zabrałam mamie taką idealną wprost kurtkę :)
to jest też kurtka którą zabrałam mamie!:D chociaż sama ją wyczaiłam parę lat temu w ciucholandzie;)
Podoba mi się w sypialni ten sześcian. Ma przypominac plastry miodu hehe?