Domowy kwiecień.
Kremy z kotkami od betweendots :)
Skusiłam się w końcu na pięknie wydane Baśnie Barda Beedle’a.
Powrót do naleśników owsianych.
Karmelowe ciastko z Chile.
Zdjęcia jak zawsze przepiękne :)
I widzę ciekawe książki. Niedawno skończyłam sekretne życie drzew, teraz mam ochotę na rzecz i ptakach. Cały twój stosik wygląda zachęcająco zresztą :)
Mam “Paxa”, ale nie miałam okazji go skończyć. A białko ostatnio próbowałam tej firmy i jest baaardzo smaczne!
ich białka są zdecydowanie najlepsze:)
Przepiękne zdjęcia! Aż oczy trudno oderwać.
P.S. Ale bym zjadła takie naleśniki! Mniam! :)
Świetne krótkie jeansowe czarne spodenki, mają pazur! A kremy z kotkami bardzo urocze. Klimatyczne domowe kadry, lubię! :)
a ja myślałam, że wygląda na obrażoną… :D
jejku jej, jak tu pysznie i interesująco! z czymże ten koktajl – jagodami, jeżynami? :) obudziłaś we mnie pęd do jedzenia i czytania, odmeldowuję się i biegnę! ;)
Świetne zdjęcia ♥ też wygrałam te kremy z kotkami u Dominiki ♥ A Twoją biblioteczkę chętnie bym przygarnęła, tak jak napisałam na IG ;D