W kolejnym hotelu, w drodze na południe. Widok z pokoju.
Szkoda, że nie mieliśmy czasu na jakieś konkretne zdjęcia w tym czarującym ogrodzie.
Eksplorowaliśmy plażę i okolicę jednak dzień skończył się bardzo szybko.
Hotelowy basen z widokiem na morze.
Wieczorna magia.
Wszystkie baseny nocami mieliśmy właściwie na wyłączność, polecam Tajlandię poza sezonem.
Po prawej wyśmienita zupa kokosowo dyniowa.
Tajlandia poza sezonem brzmi super :)
Te baseny wyglądają tak zachęcająco, że chyba nie chciałabym nigdy wychodzić :D
chyba nigdy mi się nie znudzą palmy na tle wieczornego nieba :)