Wycieczka nad morze (cz. 1)
HT Houseboats- domki na wodzie
Przez cały pobyt towarzyszyły nam kaczki i inne zwierzaki.
We wnętrze sprytnie wkomponowano sypialnię i łazienkę.
Piękna, ciepła pogoda pozwoliła spędzać długie wieczory i leniwe poranki na tarasie.
Na powitanie otrzymaliśmy butelkę wina i domowe ciasto.
Nasz towarzysz. Widząc nas podpływał i stukał w szybę.
Widok z okna na żaglówkę.
W lodówce czekało na nas również schłodzone piwo.
Takie poranki!
Pyszne śniadania dostarczano pod drzwi w wielkim wiklinowym koszu.
Na terenie ośrodka znajdują się także domki w drzewach i na plaży. Widok z naszego tarasu.
o mamuniu, ale cudne miejsce! Muszę koniecznie obczaić.
domki – z zewnątrz wyglądają zupełnie niepozornie, a w środku… miód dla oczu. zazdroszczę wam takich wczasów, tylko przez samo patrzenie!
Fantastyczne miejsce!
Tak, wróciliśmy do Polski w czerwcu zeszłego roku :)
Niesamowite domki i to całkiem niedaleko…Niby niewielka zmiana, a jednak całkiem inaczej. Super.
Pięknie zdjęcia i piękne miejsce. Bardzo klimatyczne!
O kurczę ale tam fajnie, łabądźki mi się podobają – trochę jak u mojego taty w pracy. Podpływają i byleby im dać jeść :) Aż muszę sobie to miejsce odnotować :)
ale ekstra z tym ‘przysposobionym’ łabędziem! :)
btw gdzie znajdujecie takie klimatyczne noclegi?
wystarczy poszukać w sieci pod hasłami w stylu ‘wyjątkowe hotele w Polsce’
miejsce w ten sposób poznałam już dawno, tak się złożyło, że dostaliśmy w prezencie od znajomych voucher, który mogliśmy wykorzystać na pobyt w domkach na wodzie:)
Domki na wodzie widziałam ostatnio w programie u Doroty – są świetne – na pewno miło w takich sobie trochę pomieszkać :)