DECEMBER 4, 2021

Listopad z Mrysiem



Gotowi na mrozy!


Czas przeskoczyć w kolejny rozmiar.


Nasz najsłodszy miś:)

W trzecim miesiącu Mryś zaczął zasypiać na drzemki w łóżeczku i nagle zyskaliśmy znacznie więcej czasu (wcześniej w dzień najchętniej spał na nas lub w wózku).

Sen nocny właściwie bez zmian – cała noc w swoim łóżeczku od około 19.00 do 6.30, zwykle z jedną pobudką na karmienie (chociaż zdarzyło się też już kilka w pełni przespanych nocy).

Pojawiło się też mnóstwo nowych umiejętności np. wkładanie do buzi stópek. Ten cudak właściwie codziennie nas czymś zaskakuje. Super, że możemy oboje być w domu i razem uczestniczyć w tym niesamowitym procesie.







Czasem w ramach urozmaicenia zabawy daję młodemu wąchać masła z the body shop. Robi duże oczy, zapoznając się z każdym nowym zapachem;)

Największa fascynacja Mrysia to niezmiennie książeczki (mając ledwie kilka tygodni obracał już główkę za kartami z kolorowymi obrazkami). Ogląda z uwagą wszystkie ilustracje, sam przerzuca strony i słucha gdy mu czytamy. Nowe książki zawsze ogromnie go cieszą.



Nasz pierwszy książkowy zakup dla Dziczka, jeszcze podczas ciąży.

Ostatecznie Małe Sówki znamy już na pamięć. Jak tylko zaczynamy czytać czy opowiadać Dziczek staje się cały rozradowany nawet jeśli akurat trochę płakał czy marudził.