JULY 20, 2016

Domowy marzec/kwiecień.

Pierwszy poranek w nowym mieszkaniu. To nie mgła a promienie słońca.



Chłopaki patrzą jak po długiej przerwie sypnęło śniegiem. Widok z okna był tej nocy bajkowy.

Przekładamy ser nad słodkości, niechybny znak, że się starzejemy;)



Domowa granola stała się numerem jeden naszych śniadań.


Skrzyneczki na balkonowe uprawy. Teraz rośliny urosły tak duże, że przestały się już w nich mieścić.

B. próbuje przekonać mnie do sushi.





Pyszna grecka chałwa słodzona miodem – idealnie!





Prawie 2 kg masła orzechowego zostały przez nas pochłonięte (jak zwykle) w kilka dni..

Opakowania cukierków mają mistrzowskie:)


Na koniec świąteczny akcent.